Jak przechowywać rower po sezonie? Piwnica, balkon, mieszkanie

Odpowiednio przechowywany rower to mniejsze koszty serwisu

W pewnym momencie przychodzi pytanie: co zrobić z rowerem, kiedy nadchodzi zima? Dobre miejsce do przechowywania to coś więcej niż wygoda – to inwestycja w długą żywotność sprzętu i gwarancja, że na wiosnę wsiądziemy na sprawny rower, a nie taki, który wymaga kosztownej naprawy.

Wbrew pozorom nie wystarczy po prostu odstawić rower w kąt i przykryć go byle jaką plandeką. To, gdzie go umieścimy, ma ogromne znaczenie. Wilgoć, mróz czy kurz potrafią szybko odbić się na łańcuchu, zębatkach czy oponach. Wystarczy kilka miesięcy zaniedbania, by na wiosnę powitała nas rdza, sparciałe gumy i zacinające się przerzutki.

Garaż – najpopularniejsze rozwiązanie

Najczęściej wybieraną opcją jest garaż. Rower jest tam osłonięty od deszczu i śniegu, a przy odrobinie sprytu można zawiesić go na ścianie lub suficie, zyskując sporo miejsca. Problem w tym, że nie każdy garaż jest ogrzewany czy dobrze wentylowany. Jeśli powietrze jest w nim wilgotne, warto zadbać o ochronę – choćby poprzez pokrowiec czy regularne wietrzenie.

Piwnica – bezpieczne schronienie dla roweru

Drugim popularnym rozwiązaniem jest piwnica. W wielu blokach czy kamienicach istnieją specjalne rowerownie, a niekiedy rower trafia po prostu do komórki lokatorskiej. To dobre i bezpieczne miejsce, pod warunkiem że jest suche. Nawet jeśli temperatura spada tam zimą poniżej zera, rower nie ucierpi tak bardzo, jeśli wcześniej go wyczyścimy, nasmarujemy i zabezpieczymy.

Dodatkowym plusem jest to, że w piwnicy można trzymać nie tylko rower, ale też akcesoria, jak kask, pompkę czy narzędzia serwisowe. Dobrze zresztą jest trzymać wszystkie gadżety rowerowe w jednym miejscu.

Balkon – opcja awaryjna

Co jednak zrobić, gdy mieszka się w bloku i nie ma piwnicy ani garażu? Niektórzy wybierają balkon. To rozwiązanie ryzykowne, bo otwarta przestrzeń oznacza kontakt ze śniegiem i deszczem, a to prosta droga do rdzy. Jeśli balkon jest zabudowany, sytuacja wygląda znacznie lepiej, ale i tak nie warto zostawiać roweru bez dodatkowej ochrony. Pokrowiec wodoodporny staje się tu obowiązkowy, podobnie jak regularne sprawdzanie stanu łańcucha i hamulców.

Mieszkanie – najlepsze warunki dla roweru

Najbezpieczniejszą opcją pozostaje jednak mieszkanie, gdzie panuje stabilna temperatura, nie ma wilgoci i do tego nie trzeba obawiać się kradzieży tak jak w przypadku choćby przechowywania roweru przez dłuższy czas w piwnicy.

Coraz więcej osób decyduje się na estetyczne wieszaki ścienne czy stojaki, które potrafią stać się wręcz elementem wystroju wnętrza. Oczywiście zajmuje to nieco miejsca, co w małym mieszkaniu bywa problematyczne, ale jeśli rower jest drogi i chcemy o niego szczególnie zadbać, trudno o lepsze rozwiązanie.

Po zakończeniu sezonu rower należy dokładnie umyć, nasmarować i wyregulować, dzięki czemu, gdy zacznie się kolejny sezon, sprzęt będzie od razu gotowy do jazdy. Poza tym wyczyszczenie roweru i smarowanie zabezpieczą wrażliwe części roweru, gdy będzie nieużywany przez dłuższy czas. Dotyczy to zwłaszcza rdzy czy kurzu, które mogą się pojawić po pewnym czasie. Jak to dokładnie zrobić?

Jak przygotować rower na zimę?

Bez względu na to, gdzie ostatecznie postanowisz przechowywać swój rower, ważne jest jedno – odpowiednie przygotowanie go do zimowego odpoczynku. Dokładne umycie, nasmarowanie napędu, lekkie spuszczenie powietrza z opon i zdjęcie akumulatora w przypadku e-bike’a to podstawowe kroki, które pozwolą uniknąć przykrych niespodzianek na wiosnę. Warto też pamiętać o prostym, ale skutecznym patencie, przykryciu roweru pokrowcem, który ochroni go przed kurzem.

Rower najlepiej przechowywać w miejscu suchym, czystym i w miarę ciepłym. Garaż, piwnica czy mieszkanie sprawdzą się doskonale, balkon tylko w wersji zabudowanej. Zadbany i dobrze schowany jednoślad odwdzięczy się bezproblemowym startem w nowym sezonie. A Ty będziesz mógł od razu ruszyć w trasę, zamiast zaczynać wiosnę od wizyty w serwisie.